Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi martink z miasteczka Starachowice. Mam przejechane 78482.58 kilometrów w tym 2360.90 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 26.57 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy martink.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2014

Dystans całkowity:733.40 km (w terenie 84.30 km; 11.49%)
Czas w ruchu:24:39
Średnia prędkość:29.75 km/h
Maksymalna prędkość:83.38 km/h
Maks. tętno maksymalne:175 (93 %)
Maks. tętno średnie:157 (83 %)
Suma kalorii:15826 kcal
Liczba aktywności:12
Średnio na aktywność:61.12 km i 2h 03m
Więcej statystyk
  • DST 65.60km
  • Czas 01:59
  • VAVG 33.08km/h
  • VMAX 54.29km/h
  • HRmax 153 ( 81%)
  • HRavg 132 ( 70%)
  • Kalorie 1005kcal
  • Sprzęt Wheeler "Szybki"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Idylli ciąg dalszy :)

Wtorek, 30 września 2014 · dodano: 30.09.2014 | Komentarze 0

Trasa niemal identyczna jak ostatnio, nakład pracy też podobny czyli żaden :). Pełnię szczęścia popsuł trochę padający deszcz ale co tam 


Kategoria do 100 km


  • DST 65.90km
  • Czas 02:07
  • VAVG 31.13km/h
  • VMAX 52.94km/h
  • HRmax 154 ( 81%)
  • HRavg 130 ( 69%)
  • Kalorie 1145kcal
  • Sprzęt Wheeler "Szybki"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Uroki jazdy posezonowej

Środa, 24 września 2014 · dodano: 24.09.2014 | Komentarze 4

Po tym jak zakończyłem sezon z hukiem nadszedł czas na lizanie ran. Oprócz urazów na sprzęcie i na ciele doznałem też trwałego uszczerbku na psychice ;). W ramach terapii spokojna posezonowa jazda w której aktualnie widzę same uroki.
Po pierwsze: jadę wtedy kiedy mam na to chęć a nie wtedy kiedy zmusza mnie do tego plan treningowy
Po drugie: wybieram najłatwiejszą trasę w okolicy a nie tak jak zwykle najtrudniejszą
Po trzecie: nie obserwuję obsesyjnie tyłka kumpla jadącego przede mną :D i nie kombinuję jak zgubić tego który siedzi mi na kole
Po czwarte: nie gapię się w pulsometr
Po szóste: nie docieram do domu w stanie agonalnym z myślą "chcę już umrzeć"
Po siódme: śmierdzę mnie niż zwykle co znacząco poprawia komfort otoczenia - dziś odważyłem się stanąć w kolejce w aptece - nikt nie uciekał ;)
Po ósme: zaczynam zauważać otoczenie - mógłbym nawet sieknąć kilka fotek tyle że nie bardzo miałem czym
Itd itd...
mimo powyższych zalet mam jednak nieodparte wrażenie że nie dalej jak za miesiąc zacznę tęsknić za treningami :)


Kategoria do 100 km


  • DST 54.00km
  • Czas 01:40
  • VAVG 32.40km/h
  • VMAX 83.38km/h
  • HRmax 175 ( 93%)
  • HRavg 150 ( 79%)
  • Kalorie 1107kcal
  • Sprzęt Focus "Super Szybki"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Maraton Rajcza Tour 2014

Sobota, 20 września 2014 · dodano: 20.09.2014 | Komentarze 4








Niestety kolejny nieukończony. Udało się dotrzeć fajnym tempem do 54 km gdzie na śliskim asfalcie zaliczyłem potężną glebę. Efekt - złamana szprycha w tylnym kole która jednocześnie przebiła dętkę, porwana owijka, oberwane siodełko, zarysowaną rama, rozwalony nadgarstek, łokieć, kolano i tyłek oraz porwane spodenki - jak schodzić ze sceny to z klasą :D. Wiem, wiem - nie powinienem na mokrym asfalcie jeździć tak szybko.

Ale to jest jedna strona medalu a druga jest taka że po tak fatalnie oznaczonej trasie nie jechałem chyba nigdy. Wykrzykniki malowane białą farbą na mokrym asfalcie zupełnie niewidoczne (podobnie strzałki kierunkowe). Trasa słabiutko zabezpieczona. Nieliczna obsługa sprawiała wrażenie jakby nie wiedziała co ma robić a już szczytem chaosu było to jak pilot na motocyklu cofnął kilku chłopaków twierdząc że pojechali złą drogą podczas gdy bez najmniejszej wątpliwości jechali oni właściwą trasą. Przy padających od dłuższego czasu deszczach puszcźenie wyścigu wąskimi asfaltowymi ścieżkami w lesie, gdzie naniesione było mnóstwo błota i gdzie wielokrotnie zjazdy miały ponad 20% jest kompletnym nieporozumieniem. Efekt to kilkadziesiąt poobdzieranych osób ( przynajmniej kilkanaście leżało w tym samym miejscu co ja). W ogóle mam wrażenie że część wyścigów w cyklu Road Maraton robione jest coraz bardziej na odpierdol się. 

Słaby był to sezon - dobrze że się skończył.
cad av 91
Edit: opona do śmietnika - nówka była...
Edit: obręcz też do kosza :(...


Kategoria do 100 km, Wyścigi


  • DST 63.70km
  • Czas 01:49
  • VAVG 35.06km/h
  • VMAX 63.65km/h
  • HRmax 156 ( 82%)
  • HRavg 143 ( 76%)
  • Kalorie 1150kcal
  • Sprzęt Focus "Super Szybki"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lajcik ;)

Czwartek, 18 września 2014 · dodano: 18.09.2014 | Komentarze 4

Po ostatnich ciężkich treningach czas na spokojniejszą jazdę. Ową spokojniejszą jazdę miała zagwarantować łatwiejsza trasa i założenie że tętno nie przkracza połowy strefy czwartej. Trasa pożarówkami do Wąchocka potem Mirzec, Skarżysko i powrót przez Majków, Wąchock i znów pożarówkami. Wiatr dziś solidnie dokazywał. Chciałbym powiedzieć że się zmęczyłem ale byłoby to kłamstwo :D. A średnia ? No cóż... :D
cad av 93


Kategoria do 100 km


  • DST 101.80km
  • Czas 03:14
  • VAVG 31.48km/h
  • VMAX 75.62km/h
  • HRmax 166 ( 88%)
  • HRavg 145 ( 77%)
  • Kalorie 2140kcal
  • Sprzęt Wheeler "Szybki"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Św Krzyż (x1)

Wtorek, 16 września 2014 · dodano: 16.09.2014 | Komentarze 0

Na Św Krzyż przez Nową Słupię. Jeden wjazd i odwrót przez Św Katarzynę. W roli wisienki na torcie wystąpił podjazd w Podgórzu - nie zauważyłem by zmniejszył się od zeszłego roku ;). Coś tam wiało w drodze powrotnej
I czas 12.36 hr av 160


Kategoria do 200 km, Św Krzyż


  • DST 81.00km
  • Czas 02:32
  • VAVG 31.97km/h
  • VMAX 75.24km/h
  • HRmax 165 ( 87%)
  • HRavg 146 ( 77%)
  • Kalorie 1667kcal
  • Sprzęt Wheeler "Szybki"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Św Krzyż (x1)

Niedziela, 14 września 2014 · dodano: 14.09.2014 | Komentarze 0

Jak w tytule. Jeden wjazd 
I czas 12.34 hr av 159


Kategoria do 100 km, Św Krzyż


  • DST 72.20km
  • Czas 02:12
  • VAVG 32.82km/h
  • VMAX 65.54km/h
  • HRmax 163 ( 86%)
  • HRavg 146 ( 77%)
  • Kalorie 1447kcal
  • Sprzęt Wheeler "Szybki"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Góreczki raz jeszcze

Piątek, 12 września 2014 · dodano: 12.09.2014 | Komentarze 0

Tym razem nieco inaczej - bez Krynek za to z podjazdem w Skałach. Idealna pogoda do jazdy


Kategoria do 100 km


  • DST 64.00km
  • Czas 01:57
  • VAVG 32.82km/h
  • HRmax 164 ( 87%)
  • HRavg 152 ( 80%)
  • Kalorie 1360kcal
  • Sprzęt Author "Zimowy"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trenażer

Środa, 10 września 2014 · dodano: 10.09.2014 | Komentarze 0

Rozgrzewka (10 min)
Wytrzymałość siłowa
interwały:
7x12/3 strefa 4 poziom 4

Wat 1820 av 271
Cad 95


Kategoria do 100 km


  • DST 42.60km
  • Teren 42.60km
  • Czas 02:15
  • VAVG 18.93km/h
  • VMAX 55.28km/h
  • HRmax 174 ( 92%)
  • HRavg 157 ( 83%)
  • Kalorie 1642kcal
  • Sprzęt Kross "Górski"
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Maraton MTB Sobków

Niedziela, 7 września 2014 · dodano: 07.09.2014 | Komentarze 2

Mając na względzie piątkowe pijaństwo i wczorajszego kaca którego zaleczyłem gdzieś około 16 w dzisiejszym wyścigu miejsce w połowie stawki biorę w ciemno :D Niestety nie było mi to dane ale z powodu absolunie nie związanych z moim rozwiązłym trybem życia. Na początek zonk. Coś się pokopało z przednim hamulcem w transporcie i zanim go ustawiłem zostało 15 minut do startu. O żadnej rozgrzewca nie ma nawet mowy. Trafiłem na sam koniec stawki - za mną na start czekało co najwyżej kilkanaście osób. Tak daleko nie stałem nigdy.









































W dodatku na początku przy bramie solidnie się zakorkowało. No ale potem było już tylko lepiej. Pierwszy podjazd - jakieś niemrawe to tempo. Łykam zawodników całym seriami a potem ku mojemu zdziwieniu robię tak samo na zjeździe - technika mi się poprawiła czy co ? :D Trasa piękna i jedzie się rewelacyjnie. Nikt nie trzyma koła na podjazdach a na zjazdach radzę sobie całkiem spoko. NIe wiem dokładnie ile dziś wyprzedziłem osób ale na pewno ponad setkę. Nawet trawers zrobiłem bez podpórki ;). W dodatku nie mam żadnego kryzysu i tak na prawdę w ogóle nie jestem zmęczony. Już powoli zacząłem widzieć się na mecie w pierwszej dziesiątce M3 :D Guma... Z pompką i dętkami walczyłem ze 40 minut. Coś się całkiem porąbało i pompka przy odkręcaniu wykręcała cały wentyl - i tak w kółko, kilkanaście razy. W międzyczasie nie tylko wyprzedziło mnie kilkadziesiąt osób z fun ale nawet czołówka z master. Z buta dotarłem na punkt kontrolny gdzie jeszcze raz próbowałem reanimowąć sprzęt - bezskutecznie. Telefon do żony i haniebny odwrót. To już drugi nieukończony w tym roku maraton ze zbliżonych przyczyn - trzeciego nie będzie :D

Nie była to jedyna guma w dniu dzisiejszym - drugą złapała Hania swoim wózkiem :D


Kategoria do 50 km, Wyścigi


  • DST 36.30km
  • Teren 29.80km
  • Czas 01:40
  • VAVG 21.78km/h
  • VMAX 43.39km/h
  • HRmax 164 ( 87%)
  • HRavg 146 ( 77%)
  • Kalorie 1097kcal
  • Sprzęt Kross "Górski"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Las

Piątek, 5 września 2014 · dodano: 05.09.2014 | Komentarze 0

Cztery kółeczka na trasie treningowej - ostatnie lajtowo. Nadal dużo wody ale jest zdecydowanie lepiej niż ostatnio. Nadgarstek boli po zwałce na przedostatnim treningu
I. czas 17.48 hr av 153
II. czas 18.09 hr av 153
III. czas 18.29 hr av 150
IV. czas 19.48 hr av 140


Kategoria do 50 km