Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi martink z miasteczka Starachowice. Mam przejechane 78482.58 kilometrów w tym 2360.90 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 26.57 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy martink.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 47.50km
  • Teren 47.50km
  • Czas 02:09
  • VAVG 22.09km/h
  • VMAX 55.70km/h
  • HRmax 171 ( 90%)
  • HRavg 155 ( 82%)
  • Kalorie 1576kcal
  • Sprzęt Kross "Górski"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Maraton MTB Sandomierz

Poniedziałek, 18 maja 2015 · dodano: 18.05.2015 | Komentarze 0

Koncepcja przedwyścigowa była taka by poprawić wynik z zeszłego roku zarówno co do czasu jak i co do miejsca. A po cichu liczyłem że uda mi się trafić w 10 miejsce. Pozycja startowa komfortowa - drugi rząd.




Niewiele o jednak zmieniło by już przy zamku było przede mną ze 30 - 40 osób - kompletne świry :D. Pierwszy podjazd po bruku. Udało mi się wyprzedzić całkiem sporo osób i na górce byłem na końcu czołowej grupy. Przez kilkanaście minut usiłowalem się ich trzymać ale to było zdecydowanie nie moje tempo więc odpuściłem. Doszło mnie kilka osób, kilka odpadło od czołówki i sformowała się grupka licząca w porywach nawet 8 osób które niespiesznie zdążała do mety. Większy gaz poszedł dopiero w drugiej połowie trasy gdy zaczęły nas doganiać kolejne osoby. Przy Salve Regina zanim zorientowałem się że trasa wyjątkowo nie idzie górą już zdążyłem się wypiąć :). Zjazd i podjazd wąwozem po kostce. Grupka zaczęła się rwać ale ostatni zjazd w kierunku zamku spowodował, że znów wszystko zbiło się do kupy. Ostry łuk w lewo i początek finałowego podjazdu. Wstępnie przyjąłem, że nie uda się wyprzedzić dwóch chłopaków a z pozostałymi powalczę. Zacząłem z końca grupy.Coraz szybciej i szybciej. Łatwo to idzie, bardzo łatwo !!!. Wyprzedzam kolejne osoby.
Nikt nie podejmuje walki. Finisz jest mój :).


 

Trasę pokonałem tak szybko, że Ania nie zdążyła wrócić na metę ;) ( to nie do końca jest prawda ;).
Wyniki oficjalne - Open 25/249 M3 7/72. W zyciu nie przyszło mi do głowy, że uda się wykręcić taki wynik. W stosunku do zeszłego roku poprawiłem się prawie 14 minut i blisko 40 pozycji :)
Mój osobisty tata zajął w swojej kategorii 4 miejsce czym był mocno zawiedziony, Szczepan zaś wygrał kategorię M5 na dystansie Master z jakąś kosmiczną przewagą nad drugim zawodnikiem. Pomysł by trenować razem jest ewidentnie słuszny :)



Wierni Kibice...



... i osobisty tata :)



Kategoria Wyścigi, do 50 km



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!