Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi martink z miasteczka Starachowice. Mam przejechane 78482.58 kilometrów w tym 2360.90 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 26.57 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy martink.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 41.00km
  • Teren 41.00km
  • Czas 02:46
  • VAVG 14.82km/h
  • HRmax 175 ( 93%)
  • HRavg 158 ( 84%)
  • Kalorie 1651kcal
  • Sprzęt Kross "Górski"
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Maraton MTB Nowiny

Niedziela, 1 czerwca 2014 · dodano: 01.06.2014 | Komentarze 5

Tym razem idea wyglądała tak:
1. [EDIT] nie rozwalić się :)
2. zrobić czas w granicach 3 godzin
2. zająć miejsce w okolicach 1/4 stawki zarówno open jak i M3
No i słowo stało się ciałem :D

Zaczęło się nieszczególnie bo jeszcze na asfalcie doszło do pierwszej zwałki (nie mojej na szczęcie) i dziewczyna zamiast do mety pojechała do szpitala. Początek lekko pod górę co spowodowało że stawka od razu się rozciągnęła i pierwszy korek był dopiero przy wjeździe do lasu. Wjazd na Trupień całkiem fajny czego nie można powiedzieć o zjeździe na którym przegoniło mnie kilka osób. W ten sposób wyglądał w zasadzie cały maraton. Ja byłem górą na podjazdach a Towazystwo na zjazdach i tak w kółko. Chwilami ta sytuacja doprowadzała mnie do rozpaczy. Gdybym umiał jeździć na rowerze to urwałałbym jeszcze spokojnie z 10 minut. Trasa poprowadzona pięknie - mnóstwo technicznych kawałków - zjadów, podjazdów okraszonych solidnymi ilościami błota. O dziwo mimo dość trudnych warunków nie zaliczyłem nawet jednej zwałki a mimo solidnego tempa niezbyt się ujechałem. Co więcej podczas drugiego wjazdu na Trupień urwałem z osiem osób i już nie dałem się dogonić, nawet mimo tego, że w międzyczasie spadł mi łańcuch (korbę porysowałem - fuck ! ;))

Na mecie oczywiście wieniec laurowy :) Tym razem znalazły się też dla Szczepana i Tadeusza :). Szczepan wygrał swoją kategorię w Mastersach i to mimo tego, że trzy razy zgubił drogę.Tadeusz zajął siódme miejsce a po spotkaniu twarzy z glebą wyglądał jak po sparingu bokserskim a nie po wyścigu. Maraton fajny - trudny ale nie ma co demonizować - spokojnie da się go pojechać żywym tempem :)

Wyniki: Open 86/333; M3 28/109


Kategoria do 50 km, Wyścigi



Komentarze
martink
| 10:56 poniedziałek, 2 czerwca 2014 | linkuj Dzięki :)
Eee... się nie martw - następnym razem będzie lepiej :)
Tomq74
| 10:36 poniedziałek, 2 czerwca 2014 | linkuj Ładny wynik Marcinie. Gratulacje. Widać ze masz formę. Ja tym razem padłem kondycyjnie. miałem mocy na max 50km... a dodatkowo dwie gleby na odcinku mastera całkiem mnie wybiły z rytmu no ale tak bywa :)
martink
| 09:35 poniedziałek, 2 czerwca 2014 | linkuj Wpis poprawiony :)
martink
| 09:33 poniedziałek, 2 czerwca 2014 | linkuj A tak tak - to było podstawowe założenie :). Taki wynik możliwy jest tylko dzięki Wiernym Kibicom, którym za doping serdecznie dziękuje :)
Eagle
| 06:17 poniedziałek, 2 czerwca 2014 | linkuj Zapomniałeś dodać o jeszcze jednym założeniu- nie rozwalić się na trasie. Cel został osiągnięty ;) no ale jak ma się takich kibiców :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!